-To opowiadaj młoda damo co takiego chcesz zrobić z
włosami.- zapytał Raf.
-Tak się zastanawiałam nad blondem.- odparła siadając na krześle przed lustrem. Na co Mitch dziwnie zareagował, bo wyszedł z salonu piękności.- A temu, co?- zdziwiła się na głos.
-Nie wiem, pewnie zaraz wróci. A jeśli chodzi o włosy, wiesz, że muszę je rozjaśnić i trochę się zniszczą?- upewnił się, że dziewczyna jest pewna wyboru.
-Tak wiem, ale jeśli uznasz, że będzie mi w tym kolorze ładnie, to się na to zgadzam.
-Dobrze, w takim razie. Blond.- odparł z uśmiechem.- Zasłoń proszę lustro.- zwrócił się do asystentki, której imienia Demi nie znała. A tamta jak o to ja prosił Raf, wzięła wielką płachtę i zakryła lustro wiszące przed dziewiętnastolatką. Teraz fryzjer zaczął się zajmować jej włosami, a ona rozmyślała o tym jak to będzie gdy zobaczy swoich przyjaciół. Przytuli ich, czy poda rękę, czy będzie tak luźno i zabawnie jak kiedyś. Później zaczęła trochę myśleć o włosach i wpadła na pewien pomysł.
-Mam pomysł!- wykrzyknęła tak nagle, że mężczyzna aż podskoczył.
-Jaki?- zapytał po chwili milczenia.
-Pofarbujesz mi końcówki na niebiesko.- powiedziała zadowolona ze swojego pomysłu.
-Dobrze.- zgodził się. Resztę czasu spędzili w ciszy, gdzieś w między czasie wrócił Mitch, ale bez słowa usiadł i przyglądał się poczynaniom fryzjera.
-Skończone.- poinformował z dumą w głosie Raf.
-Mogę zobaczyć?- zapytała dziewczyna z nadzieją w głosie.
-Oczywiście.- Mówiąc to ściągnął z lustra kawałek materiału, a Demi patrzyła w lustro jak zaczarowana.
- O boże. To.- nie mogła wypowiedzieć słowa. Dziewczyna była w totalnym szoku, jak kolor włosów może zmienić wygląd.
-Co nie podoba ci się?- zaniepokoił się Raf.
-Nie! No coś ty, jest świetnie. Nie mogę po prostu uwierzyć jak dużo w wyglądzie może zmienić kolor włosów.- powiedziała zgodnie z prawdą.- Mitch, co o tym sądzisz?- zapytała kierowcę.
- Jest dobrze.- odpowiedział jakby od niechcenia. Demi była pewna, że coś jest z nim nie tak, ale postanowiła porozmawiać o tym w samochodzie.- Dziękuję ci bardzo Raf. To co zrobiłeś z moimi włosami jest cudowne.- pochwaliła jego robotę, przytulając go jednocześnie.
-Bardzo się cieszę, że ci się podoba.
-Tak się zastanawiałam nad blondem.- odparła siadając na krześle przed lustrem. Na co Mitch dziwnie zareagował, bo wyszedł z salonu piękności.- A temu, co?- zdziwiła się na głos.
-Nie wiem, pewnie zaraz wróci. A jeśli chodzi o włosy, wiesz, że muszę je rozjaśnić i trochę się zniszczą?- upewnił się, że dziewczyna jest pewna wyboru.
-Tak wiem, ale jeśli uznasz, że będzie mi w tym kolorze ładnie, to się na to zgadzam.
-Dobrze, w takim razie. Blond.- odparł z uśmiechem.- Zasłoń proszę lustro.- zwrócił się do asystentki, której imienia Demi nie znała. A tamta jak o to ja prosił Raf, wzięła wielką płachtę i zakryła lustro wiszące przed dziewiętnastolatką. Teraz fryzjer zaczął się zajmować jej włosami, a ona rozmyślała o tym jak to będzie gdy zobaczy swoich przyjaciół. Przytuli ich, czy poda rękę, czy będzie tak luźno i zabawnie jak kiedyś. Później zaczęła trochę myśleć o włosach i wpadła na pewien pomysł.
-Mam pomysł!- wykrzyknęła tak nagle, że mężczyzna aż podskoczył.
-Jaki?- zapytał po chwili milczenia.
-Pofarbujesz mi końcówki na niebiesko.- powiedziała zadowolona ze swojego pomysłu.
-Dobrze.- zgodził się. Resztę czasu spędzili w ciszy, gdzieś w między czasie wrócił Mitch, ale bez słowa usiadł i przyglądał się poczynaniom fryzjera.
-Skończone.- poinformował z dumą w głosie Raf.
-Mogę zobaczyć?- zapytała dziewczyna z nadzieją w głosie.
-Oczywiście.- Mówiąc to ściągnął z lustra kawałek materiału, a Demi patrzyła w lustro jak zaczarowana.
- O boże. To.- nie mogła wypowiedzieć słowa. Dziewczyna była w totalnym szoku, jak kolor włosów może zmienić wygląd.
-Co nie podoba ci się?- zaniepokoił się Raf.
-Nie! No coś ty, jest świetnie. Nie mogę po prostu uwierzyć jak dużo w wyglądzie może zmienić kolor włosów.- powiedziała zgodnie z prawdą.- Mitch, co o tym sądzisz?- zapytała kierowcę.
- Jest dobrze.- odpowiedział jakby od niechcenia. Demi była pewna, że coś jest z nim nie tak, ale postanowiła porozmawiać o tym w samochodzie.- Dziękuję ci bardzo Raf. To co zrobiłeś z moimi włosami jest cudowne.- pochwaliła jego robotę, przytulając go jednocześnie.
-Bardzo się cieszę, że ci się podoba.
Gdy Demi zapłaciła już fryzjerowi, udała się razem z
kierowcą do samochodu. Tak jak postanowiła wcześniej zaczęła rozmowę na temat
tego coś się stało, że tak zareagował.
-Mitch.- zaczęła.- Powiedz mi, dlaczego tak
zareagowałeś na to że wybrałam blond?- zapytała patrząc na niego.-Nie wiem o czym mówisz.- odpowiedział jej
- Nie kłam, wkurzyłeś się i wyszedłeś stamtąd jak tylko powiedziałam, że chce blond.- lekko podniosła głos.
- Masz racje, a wiesz dlaczego?- teraz on też się wkurzył.
-No słucham.
-Bo wiem dlaczego wybrałaś ten kolor. Dlatego się wkurzyłem.- wyznał szczerze, lekko podnosząc głos.
Dobry wieczór. Dodałam dzisiaj jeszcze jeden, bo strasznie mi się nudzi. :D
Paulinka
Świetny ! Ej ja chce wiedzieć czemu ona wybrała blond !!
OdpowiedzUsuńSuper rozdział <3 Czytam dalej xd
OdpowiedzUsuń